Goście. Napisano Marzec 30, 2010. Witam, jestem studentką socjologii i mam prośbę do wszystkich, którzy to czytają o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest mi potrzebna do napisania
Wśród przodujących producentów są Apple i Samsung. Tablet do pracy to spora inwestycja, dlatego warto przyjrzeć się polecanym urządzeniom i wybrać to, które najlepiej odpowiada Twoim potrzebom. Zaproponowane przez nas sprzęty zaskoczą Cię wydajnością, a praca z nimi to czysta przyjemność.
Czemu nie, ale pod pewnymi warunkami. Czy wolno pić bezalkoholowe piwo w pracy? Choć problem na pierwszy rzut oka wydaje się wydumany, wcale taki nie jest. Pracownicy wciąż nie wiedzą, czy mogą sięgać po piwo 0 proc. zgodnie z prawem. Zastanawiają się też, jak będzie to postrzegane przez inne osoby w firmie.
Philips AMF220/15 3w1 Pure Breeze&Hot oferuje także magnetyczny pilot do zdalnego sterowania, który udostępnia dokładnie te same funkcje. Urządzenie posiada okrągły wyświetlacz LED na panelu przednim – dzięki niemu poznajemy stopień zanieczyszczenia powietrza pyłem PM2.5 i temperaturę oraz dowiadujemy się o konieczności wymiany
Facet w szafie myśli: "Kurwa, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki,a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "O żesz kurwa, Rysiek to zajebisty buhaj!" W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch z cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa. Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę!
Vay Nhanh Fast Money. 18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Instrukcja prania męskich spodni Niesamowite zwierzenia nastolatek na portalu Lista osób z nietypowymi nazwiskami, wyciągnięta z kilku uczelni w Warszawie Jak kobiety zdają na prawo jazdy za pierwszym razem Co to jest bielizna kościelna? Zara zwracam? Próbka Centurion • 2007-10-14, 23:20 Znalezione na drzwiach przychodni studenckiej :p Zawsze można gotową próbkę kupić na allegro Ale uważa Cię za frajera Polska Rzeczpospolita Ludowa i jej wzniosłe hasła 1. W podróży tylko kanapki z masłem roślinnym! 2. Do pracy najlepiej orzeźwia i wzmacnia PIWO. 3. Nie używaj grzejników elektrycznych od zmroku do godz. 21 4. Myj się po pracy 5. Po skończonej pracy załóż majtki (ciekawe co to za praca ) 6. Tylko dziki człowiek wyrzuca odpadki do kanalizacji. 7. Dbaj o zdrowie - tęp muchy. [img:15e6e1eeba] Dzięki temu programowi staniesz się gwiazdą hip-hopu w 10 minut Halman • 2014-01-30, 22:57 Najlepszy komentarz (347 piw) Wersja Pl © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Polacy w PRL-u pili dużo. Uważani byliśmy za jeden z bardziej pijanych krajów w Europie. Każda okazja była dobra do wychylenia kilku głębszych. Wbrew pozorom, alkohol nie był zarezerwowany tylko dla nizin społecznych. Smakiem napojów wyskokowych rozkoszowali się wszyscy… Rząd, świadom problemu, chciał zapobiec patologii związanej z nadmiernym spożyciem alkoholu. Jeszcze w latach 50. (1956-1959) uchwalono pierwsze ustawy, które miały na celu walkę z alkoholizmem i jego skutkami. Zakazano sprzedaży trunków na terenie zakładów pracy. Wprowadzono także sankcje karne za nowe rodzaje przestępstw, takie jak rozpijanie małoletniego, czy też sprzedaż alkoholu wbrew zakazom. Jednocześnie pojawiły się regulacje związane z leczeniem osób dotkniętych problemem alkoholowym. Do tego starano się promować wstrzemięźliwość w zakładach pracy, gdzie popijanie było prawdziwym utrapieniem. W latach 60. i 70. zatrzymywano co roku kilkanaście tysięcy pijanych pracowników, a prawie 20 tysięcy w ogóle nie wpuszczano na teren zakładów. Właśnie z powodu nietrzeźwości. Popularny w PRL-u wierszyk, stylizowany na dziecięcą rymowankę, ukazywał problem zwyczajowego picia po wypłacie: Na podwórzu jest kałuża, a w kałuży tej się nurza hipopotam powiadacie? Nie, to tata po wypłacie. Orzeźwia i wzmacnia Tymczasem do picia alkoholu, co prawda nie w godzinach pracy, zachęcały browary. Reklamowały swoje trunki takimi hasłami: PO PRACY NAJLEPIEJ ORZEŹWIA I WZMACNIA PIWO. PIJCIE ODŻYWCZE PIWO Z PAŃSTWOWYCH BROWARÓW. Etykieta zawierała także nieobecną dotąd informację na temat kaloryczności trunku („Litr piwa zawiera 250 kalorii”). Dalej producent zachęcał do picia, informując: „Człowiek pracy potrzebuje 3000 kalorii dziennie”. Zresztą specjalne zachęty nie były konieczne, ponieważ w tamtych czasach piwo cieszyło się bardzo dużym powodzeniem. Polska Kronika Filmowa, pokazując codzienność klienteli kiosków z piwem, grzmiała: „Duże jasne na stojaka, najczęściej jako utrwalacz po ćwiartce”. Co ciekawe, piwa wcale nie uważano za alkohol, chociaż zarzucano, że fani przebywania pod budkami nie rozkoszują się bursztynowym trunkiem, ale upijają się nim. Takie zachowanie najczęściej określano: „Na stojaka, na kiwaka i wreszcie na leżaka”. Budki z piwem zaczęto likwidować pod koniec lat 60. XX wieku. W pierwszej kolejności zaczęto je usuwać z centrów miast i przenoszono na peryferia oraz bazary. Ostatecznie Polacy pożegnali się z nimi w latach 80. Szczęśliwe jutro na trzeźwo Od alkoholu odstręczać miały także plakaty propagandowe. Jeden z nich w 1975 roku mobilizował zdecydowaną obietnicą, że NIE PIJĘ, BO ZBIERAM NA oraz znajdującym się pod hasłem rysunkiem pary, udającej się maluchem na wakacje. Przekaz ten, wskazując wymierne korzyści, miał motywować do wstrzemięźliwości. Dla tych bardziej opornych wymyślano także inne hasła: PRZESTAŃ PIĆ! CHODŹ Z NAMI BUDOWAĆ SZCZĘŚLIWE JUTRO Niektóre z nich nawet groziły: BIMBER PRZYCZYNĄ ŚLEPOTY Plakat przestrzegający przed piciem bimbru miał ogromne znaczenie w czasach kartek na alkohol, kiedy to z deficytem trunków trzeba było sobie jakoś radzić. Ograniczenia w sprzedaży spowodowały bowiem, że jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać domowe bimbrownie. W pierwszej połowie lat 80. działało ich ponad 150 tysięcy, chociaż w rzeczywistości mogło być ich zdecydowanie więcej. Podczas wielu spotkań towarzyskich wymieniano się sposobami i recepturami, aby smak produkowanego trunku był jak najlepszy. Obostrzenia sprawiły, że niemal każdy dorosły Polak doskonale znał rok bitwy pod Grunwaldem. Ta wiedza pozwoliła dobrać idealne proporcje zacieru: jeden kilogram cukru, cztery litry wody, 10 deko drożdży… Ówczesna władza, usiłując chociaż trochę zaradzić pijaństwu, w październiku 1982 roku wprowadziła kilka zakazów, mających ograniczyć spożycie alkoholu. Po pierwsze: zmniejszono liczbę punktów sprzedaży napojów wyskokowych – zakazano handlu trunkami w prywatnych sklepach. Po drugie: wprowadzono zakaz sprzedaży wysokoprocentowych alkoholi (powyżej 4,5 proc.) przed godziną (przepis ten zlikwidowano dopiero 29 listopada 1990 roku). Od tego czasu godzina stała się niemal magiczna. Pustoszały zakłady pracy, bo każdy chciał się wyrwać po flaszkę. O randze tej godziny i jej szczególnym znaczeniu w życiu społecznym, powstawały nawet piosenki. Shakin Dudi śpiewał: Trzynasta wybiła, wstaje nowy dzień Ruszyła kolejka, wszystkim lżej Życie po trzynastej tu zaczyna się Poproszę trzy flaszki, nie pięć!
Po pracy najlepiej orzeźwia i wzmacnia piwo 8,00 zł Brak podatku Obywatelu ! Obywatelko! Tęsknisz za czasami PRL-u ?Te magnesy pomogą Ci znowu poczuć ten klimat. Super magnes na lodówkę, metalowe drzwi, okap prezent na każdą okazję. Możliwość zamówienia spersonalizowanego magnesu,z własnym projektem. Ilość Dostępny Udostępnij Udostępnij Tweetuj Pinterest Opis Szczegóły produktu FotomagnesWymiary ok 8,5cm x 5,6cmGrubość ok 0,9mmNa życzenie jest możliwość wykonania magnesu w innym rozmiarze, a także personalizacji magnesu. Marka Produkt polski Indeks fm15 Obywatelu ! Obywatelko! Tęsknisz za czasami PRL-u ?Te magnesy pomogą Ci znowu poczuć ten klimat. Super magnes na lodówkę, metalowe drzwi, okap prezent na każdą okazję. Możliwość zamówienia spersonalizowanego magnesu,z własnym projektem.
Imprezę w stylu PRL można rozpocząć akcentem silnie nawiązującym do tamtejszych czasów. Każdy gość – towarzysz na wstępnie może otrzymać od gospodarza – towarzysza czerwoną chustę oraz „kartkę na mięso”, która będzie dla niego przepustką do otrzymania darmowego piwa, wydanego przez organizatora imprezy. Kolejnym punktem imprezy może być uroczyste wprowadzenie sztandaru oraz złożenie ślubowania przez przybyłych. Sztandar można wykonać samodzielnie z płótna lub prześcieradła, aby nie było zbyt poważnie opatrz sztandar wybranym propagandowym hasłem, np. „Literaci do pióra, studenci do nauki” lub (jeśli impreza jest np. uczczeniem zakończenia studiów przez gospodarza) – „Plan 6-letni w ciągu 2,5 roku wykonał” (podpisane imieniem i nazwiskiem organizatora imprezy). Fot. Podczas zabawy nie może zabraknąć aluzyjnych gier i zabaw. Możesz podzielić gości na kilka drużyn i przeprowadzić quiz wiedzy o PRL-u, urządzić zawody w jedzeniu kaszy na czas czy przeprowadzić konkurs „czyje to przemówienie?”, ewentualnie na najbardziej porywające przemówienie. Nagrodą może być butelka octu i rolka papieru toaletowego. Przygotuj loterię fantową, w której można wygrać rajstopy, oranżadę w proszku, wafle elitesse czy jojo. Ciekawą propozycją jest gra „Kolejka”, która odzwierciedla realia PRL-owskiej rzeczywistości. Zadaniem zawodnika jest wykupienie przez członków jego rodziny (5 pionków) wszystkich zakupów. Gracze muszą być jednak przygotowani na niespodzianki ze strony innych, także stojących w kolejce. Nie powinno ich zdziwić sławetne „Pan tu nie stał” czy „Pomyłka w dostawie”. Nie zapomnij o odpowiednim menu. Wyznacz miejsce – stołówkę, opatrzone hasłem: „Uprzejmie i szybko obsługujemy ludzi pracy”, „Do pracy najlepiej orzeźwia i wzmacnia PIWO”, „Tylko kanapki z masłem roślinnym!”. W bufecie nie może zabraknąć ogórków kiszonych, śledzika, herbaty podawanej w szklankach w drewnianych koszyczkach oraz ciepłych lodów. Pomieszczenie oklej propagandowymi plakatami, na brystolu wypisz kultowe hasła. Gdzieniegdzie rozwieś bawełniane siatki na zakupy wypełnione jabłkami. Born in the PRL!Jak Wy zorganizowalibyście taką imprezę? Czy macie ciekawe pomysły? Podzielcie się nimi z nami!
Polecamy Państwu raport Instytutu Jagiellońskiego pt. Czy Polskę stać na "Oktoberfest"? – o społecznych i ekonomicznych skutkach spożywania alkoholu. Autorem publikacji jest analityk IJ, Kamil Moskwik. zobacz także Nadmierne spożywanie napojów alkoholowych powoduje ekonomiczne i społeczne szkody, takie jak koszty medyczne, spadek produktywności, zwiększenie liczby wypadków oraz wzrost przestępczości. Przedmiotem analizy jest oszacowanie kosztów szkodliwej konsumpcji oraz próba określenia okoliczności, które powodują najwięcej strat. Szczególnym celem raportu jest przedstawienie związku między typem spożywanych napojów alkoholowych a wielkością szkód spowodowanych nieodpowiedzialną konsumpcją. Wzorzec konsumpcji napojów alkoholowych, w przeliczeniu na litry stuprocentowego alkoholu, kształtuje się następująco – piwo odpowiada za 58,4% alkoholu spożywanego przez konsumentów, podczas gdy 34,2% przypada na napoje spirytusowe, a na wyroby winiarskie jedynie 7,4%. W okresie od 1990 r. struktura konsumpcji zmieniła się wyraźnie na korzyść piwa. Jest to efekt konsekwentnej polityki państwa, które począwszy od przyjęcia w 1982 r. ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi dążyło nie tylko do ograniczenia spożycia alkoholu w ogóle, ale też do zmiany struktury spożycia na rzecz napojów o niskiej zawartości alkoholu. W PRL-u szkodliwość spożywania alkoholu, w tym uzależnienie, łączono niemal wyłącznie z piciem wódki. Dowodem tego są hasła propagandowe głoszone w gospodarce centralnie planowanej – z jednej strony: Wczoraj pół litra gorzały, dzisiaj pół normy nie całe, a z drugiej: Po pracy najlepiej orzeźwia i wzmacnia piwo. Pijcie odżywcze piwo z państwowych browarów. Usiłując zaradzić problemom społecznym spowodowanym spożyciem alkoholu, ówczesna władza wprowadziła w 1982 r. szereg zakazów, w tym pamiętny zakaz sprzedaży wysokoprocentowych alkoholi (powyżej 4,5%) przed godziną 13:00, a także objęcie zakupu wyrobów spirytusowych systemem kartkowym. Prowadzenie takiej polityki zrodziło w społeczeństwie fałszywe przekonanie o niższej szkodliwości piwa w porównaniu do innych napojów alkoholowych. W konsekwencji piwo stało się alkoholem najchętniej wybieranym przez młodzież. Jego konsumpcja w małych ilościach bywa też złudnie postrzegana za „bezpieczniejszą” przez niektórych kierowców czy kobiety w ciąży. Jednocześnie rozwój uzależnienia i choroby alkoholowej występuje wśród osób szkodliwie pijących piwo nie rzadziej niż w przypadku wyrobów winiarskich, wódki czy innych wyrobów spirytusowych. Tymczasem w przeliczeniu na litr spożywanego czystego alkoholu etylowego dochody państwa z tytułu akcyzy ze sprzedaży piwa są 3,6 razy niższe niż w przypadku napojów spirytusowych. Piwo jest także jedynym napojem alkoholowym, który może być reklamowany w sferze publicznej, czy też sprzedawany na imprezach masowych. Wynika z tego, iż ciężar obciążeń poszczególnych rodzajów napojów alkoholowych nie odpowiada rozkładowi kosztów społecznych i ekonomicznych wynikających z ich konsumpcji, które szacunkowo rozkładają się w sposób zbliżony do wielkości spożycia w przeliczeniu na litry stuprocentowego etanolu. Polityka wspierania zmiany wzorca konsumpcji na rzecz napojów o niższej zawartości alkoholu nie eliminuje problemów społecznych związanych z jego nadmiernym spożywaniem, a rekomendowanym sposobem przeciwdziałania negatywnym skutkom dostępności alkoholu jest ograniczenie konsumpcji wszystkich jego rodzajów. RAPORT: Czy Polskę stać na "Oktoberfest"? – o społecznych i ekonomicznych skutkach spożywania alkoholu
do pracy najlepiej orzeźwia i wzmacnia piwo